Dobry wieczór,
czy stosowanie wobec dziennikarzy relacjonujących z zagranicy określenia wysłannik zamiast korespondent jest poprawne?
Według SJP PWN korespondent to dziennikarz, współpracownik redakcji prasowej, radiowej lub telewizyjnej, który relacjonuje z zagranicy. Czy zatem używanie stwierdzenia wysłannik nie jest tu niewłaściwe? Czy jest szersza definicja słowa wysłannik wskazująca na nieuprawnione zastosowanie tego słowa wobec dziennikarza relacjonującego z zagranicy?
Łączę wyrazy szacunku
Wielki słownik języka polskiego podaje ogólną definicję wysłannika: `osoba wysłana dokądś w określonym celu` (www.wsjp.pl). W różnych kontekstach wysłannik jest uzupełniany określeniami wskazującymi na tego, kto wysyła dana osobę, np. wysłannik prezydenta. Możliwe są też połączenia wysłannik redakcji, wysłannik gazety itp. W tekstach medialnych te połączenia są również używane, co można zauważyć na stronach internetowych mediów (np. Wysłannik TVP Info próbował „sprowokować” uczestniczki... ; Podczas spotkania z wysłannikami największych redakcji z krajów grupy G8...) czy w przykładach z Narodowego Korpusu Języka Polskiego (wysłannik „Gazety”...; wysłannik naszego pisma...).
Bardziej utrwalona, czytelna, stylistycznie neutralna jest nazwa korespondent z określeniami precyzującymi, np. agencyjny, prasowy, radiowy, telewizyjny, zagraniczny; frontowy, wojenny itd. (www.wsjp.pl).
Niewątpliwie nazwa korespondent wyraźniej wskazuje na profesję dziennikarską, natomiast nazwa wysłannik ma szersze znaczenie i jest częściej używana w odniesieniu do osób spoza tej profesji. Ale nie zapominajmy też, że pełna ocena użycia wyrazu jest możliwa wtedy, gdy uwzględnimy kontekst i okoliczności jej zastosowania oraz zwyczaj językowy przyjęty w środowisku zawodowym.