Dzień dobry, na stronach poradni językowej pwn znalazłem następujące uzasadnienie pisowni skrótowca SA bez kropek (Spółka Akcyjna). Odpowiedź pochodzi z 2001, jeśli można, proszę o ustosunkowanie się do niej. Czy jest nadal aktualna? Czy skrót spółki akcyjnej piszemy S.A., czy SA? W różnej literaturze pisze się różnie . Chciałbym mieć odpowiednią podstawę pisowni, abym mógł stosować ten skrót w mojej dokumentacji. Ze skrótem SA mamy istotnie kłopot. Niektórzy piszą go z kropkami, może w przekonaniu, że kropki dodadzą spółce prestiżu, a może z chęci odróżnienia skrótu spółki akcyjnej od skrótu nazwy niemieckich oddziałów szturmowych (Sturmabteilungen). Inni wolą pisać bez kropek i powołują się na przepis dotyczący pisowni skrótowców (ONZ, NATO, USA itp.). Jednak nie jest wcale oczywiste, czy SA jest skrótowcem, czy zwykłym skrótem, tym bardziej że nazwę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością piszemy inaczej: Sp. z o. o., S-ka z o. o. lub Ska z o. o.
W przypadku zapisu skrótowca nazywającego Spółkę Akcyjną mamy do czynienia z dwoma normami, które są różne: normą prawną oraz normą językową.
Normę prawną określa Kodeks spółek handlowych, który podaje obowiązujący zapis - sprzeczny z zasadami ortografii:
Art. 305. § 1. Firma spółki może być obrana dowolnie; powinna zawierać dodatkowe oznaczenie „spółka akcyjna”. § 2. Dopuszczalne jest używanie w obrocie skrótu „S.A.”.
Natomiast zgodnie z normą językową tego rodzaju skrótowce powinny być zapisywane bez kropek. Zasady pisowni i interpunkcji ("Kropka w pisowni skrótowców") wskazują:
56.1. W skrótowcach rodzimych i obcych przyswojonych nie stawiamy kropki, np. FSO, UJ, USA (mimo ang. U.S.A.), PS (mimo łac. P.S.), PZMot, MKOl.
(https://sjp.pwn.pl/zasady/Skrotowce;629579.html)
Warto zaznaczyć, że Rada Języka Polskiego w roku 2001 wypowiedziała się o zapisie z kropkami negatywnie:
Jak zapisywać przy nazwie firmy skrótowiec utworzony od słów „spółka akcyjna”: z kropkami (S.A.) czy bez nich (SA)? To pytanie nurtuje wiele osób. Tymczasem odpowiednia zasada jest jednoznacznie sformułowana np. w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” pod red. E. Polańskiego (Warszawa 1997). Zgodnie z nią w pisowni skrótowców, zarówno obcych przyswojonych, jak i rodzimych, nie stawia się kropki. Prosty stąd wniosek, że skrótowiec od nazwy „Spółka Akcyjna” nie powinien zawierać kropek. Niestety, twórcy różnych spółek nie przestrzegają tej zasady; co gorsza, jest ona łamana także w Kodeksie handlowym oraz w innych wydawnictwach, gdzie spotyka się błędny zapis „S.A.”.
(http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=226:spoka-akcyjna-czyli-sa&catid=44&Itemid=145)
Mimo że ten stan rzeczy - kolizja normy prawnej i językowej - jest znany, budzi wątpliwości, to jednak trwa. Można przypuszczać, że norma ortograficzna nie zostanie zmieniona, choć niektóre słowniki uwzględniają możliwość dwojakiego zapisu: SA i S.A. (Wielki słownik skrótów i skrótowców, Piotr Müldner-Nieckowski, Wrocław 2007). Z kolei Wielki słownik poprawnej polszczyzny Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2004) podaje jako formę poprawną SA, a zapis S.A. notuje z uwagą "rzadkie".
Trudno też rozstrzygać, która z wymienionych norm jest ważniejsza. Z językoznawczego punktu widzenia jest to norma ortograficzna. Niewątpliwie w tekstach urzędowych, oficjalnych oczekuje się zapisu, który jednoznacznie wskazuje na pełną nazwę (spółkę akcyjną) i jest sprecyzowany w Kodeksie spółek handlowych, a więc: S.A. Generalnie w tekstach powinno się przestrzegać normy ortograficznej zapisu skrótowców i używać formy SA (bez kropek).